Przytrafił się ostatnio rekordzista - pełna sesja w 2,5 godziny <3 :)
Śpioszek niesłychany :) Nic go nie ruszało. Aż pracuje się przyjemnie.
To jednak nie znaczy, że inne maluszki są gorsze - po prostu dzięki nim uczę się jeszcze większej cierpliwości.
Doznaje nowych doświadczeń.
Praca z maluszkami pokazuje również, jak różnorodne są te szkraby - każdy wymaga innej uwagi i metod :)
Komentarze
Prześlij komentarz