Rzadko kiedy mam okazje robić plenery ślubne lub narzeczeńskie, a to taka fajna zabawa :) Nie lubię miejskich klimatów, ale Nikiszowiec jest wyjątkiem i te czerwone okienka skradły moje serce. Oczywiście nie mogło zabraknąć pleneru leśnego ;) Szykujcie się na dużą dawkę zdjęć:D